Krzysztof Siuda w 2012 roku wygrał w Anglii międzynarodową konkurencję HFT II strzelając z karabinka sprężynowego.
Mistrz przedstawia strzelectwo terenowe jako dyscyplinę sportową dla każdego, kto interesuje się wiatrówkami.
Zaczęło się od dziecięcej fascynacji karabinkiem. Krzysztof Siuda musiał czekać przez lata, zanim mógł sięgnąć po taką wiatrówkę. Wytrwał i spełnił swoje marzenie, kiedy jako młodzian smakował rywalizacji strzeleckiej w rodzinnych stronach. Dzięki tak chętnemu nastawieniu mistrz łatwiej zdobywał dobre nawyki obsługi następnych karabinków i cieszył się możliwością strzelania.
Strzelectwo terenowe było z początku jednolitą dyscypliną (ang. Field Target), aż pojawiło się kilka innych konkurencji (ang. Hunting Field Target, night HFT, Sporting Field Target, Silhouette). Mistrzowski poziom Krzysztof Siuda pokazał w zawodach HFT II, gdzie strzelec na określonym stanowisku może korzystać z rzeźby terenu w niemal dowolnej pozycji, aby oddać strzał. Celami są dość małe figurki przypominające zwierzęta leśne (ptaki, zające, gryzonie). HFT II daje sposobność do wkroczenia w świat wiatrówek nie wydając pokaźnych sum pieniędzy. Dla odmiany, HFT I to dyscyplina dla strzelców mających droższy sprzęt - karabinki bezodrzutowe.
Złożenie się do strzału i wypracowanie momentu ujęcia celu w obiektywie lunety jest osiągalne w spokoju i opanowaniu. Strzelec powinien ograniczyć się tylko do koniecznych ruchów. Tylko wtedy zaliczy celne trafienie.
Wybierając karabinek, powinniśmy kierować się kilkoma istotnymi parametrami. Dopasowanie wagi i wymiarów karabinka do strzelca jest niezbędne, żeby komfortowo i pewnie trzymać wiatrówkę oraz nie męczyć ręki. Zbyt długi lub za krótki karabinek nie będzie poręczny dla strzelca, ponieważ nie chwyci wygodnie łoża. Kolejnym istotnym parametrem jest moc wiatrówki, która powinna być dopasowana do odległości, na jakich trenujemy. Warto zwrócić uwagę, czy wiatrówka posiada szyny montażowe pod lunetę. Nawet jeżeli nie kupujemy jej od razu, nie możemy wykluczyć, że nie będziemy chcieli jej zamontować w przyszłości.
Wybranie się na profesjonalną strzelnicę lub w teren, zachowując się przy tym ostrożnie. Na treningu strzeleckim musimy korygować błędy w celowaniu i umiejętność dostosowania sylwetki do podłoża. W HFT II strzelać można w trzech pozycjach: stojącej, klęczącej, leżącej. Do wyboru jest kilka celów jak popery, figurki reaktywne, spinery. Na zawodach rozstawia się figurki z polami trafienia (Kill Zone), za które liczone są punkty.
Pozycja strzelecka ma być wygodna, sprzyjająca skupieniu uwagi oraz nie męcząca podczas mierzenia do celu. Precyzyjne ustawienie krzyża celowniczego zajmuje chwilę. Tak, jak podczas pływania ćwiczymy płuca i uczymy się regularnie oddychać, tak miarowe oddychanie pomaga ustabilizować sylwetkę tuż przed strzałem oraz w odpowiednim momencie pociągnąć za spust.
Zawody odbywają się na torze ze stanowiskami. Na jednym z nich strzelec zostaje sam na sam z jedną figurką w oddali. Oceniany jest przez sędziów obserwujących efekty strzałów. Mimo formalnego charakteru, strzelectwo terenowe jest areną spotkań, które zachęcają młodych ludzi do integrowania się ze starszymi i bardziej doświadczonymi zawodnikami; do podpatrywania ich, gdy pokazują swoje możliwości na torze.
Nasz Mistrz HFT II zdobył przekonanie do zawodowego udziału w strzelectwie przyglądając się poczynaniom lokalnych zawodników. Potrafił zdecydować się na konsekwentne dążenie najpierw do zdobycia i potwierdzenia realnych umiejętności w zawodach ogólnokrajowych, aby w 2012 roku wygrać piątą rywalizację HFT II.
Ten karabinek należy do serii kilku wiatrówek długich zasilanych sprężynowo, które utrzymują wysoką klasę pionierskich karabinków LGV. Po latach doświadczeń strzeleckich, Krzysztof Siuda mógł zdobyć zupełnie nowe doświadczenia. Walther LGU okazał się tak solidnie przygotowany przez niemieckiego producenta, że Mistrzowi pozostało tylko zaplanowanie kolejnego strzelania i cieszenie się nim.
Polecamy również wpis
Login and Registration Form