Powodów jest wiele. Po pierwsze przetworzona żywność nie ma zbyt wiele wspólnego ze zdrowym jedzeniem. Owszem, dostarcza energii, kalorii i składników odżywczych, ale… Dobrze zdajesz sobie sprawę, że to nie jest to. Po drugie, jeśli masz już survivalowe doświadczenie, wiesz doskonale, że makaron czy puree zalewane wrzątkiem szybko się nudzą i na sam ich widok można stracić apetyt. Po trzecie wynalazki tego typu wymagają gorącej wody. A skoro musisz się o nią zatroszczyć, wiedz, że tylko jeden krok dzieli Cię przed przygotowaniem pysznego i wartościowego posiłku. Czy nie lepiej pójść właśnie tą drogą? Jeśli nie przekonały Cię dotychczasowe argumenty, powiedzmy szczerze – prawdziwy pogromca dziczy potrafi sam o siebie zadbać i przygotować sobie strawę. Przecież Ty też nim jesteś! A więc nie łam się i podejmij kulinarne wyzwanie. Przygotuj wegetariańskie spaghetti, grillowane warzywa albo makaron w delikatnym serowym sosie. To oczywiście tylko propozycje. Możliwości jest naprawdę wiele – wystarczy tylko puścić wodze fantazji!
Zanim jednak to zrobisz, przygotuj się od strony technicznej. Sam ogień nie wystarczy nawet do zagrzania wody. Potrzebujesz specjalistycznych akcesoriów – łatwych do użytku i kompaktowych. Bo przecież to zrozumiałe, że nie będziesz taszczyć na survival walizki z palnikami, garnkami i sztućcami. To wszystko musi zmieścić się w plecaku. Najważniejszym elementem Twojego kulinarnego ekwipunku jest kuchenka turystyczna. Możesz wybrać kompaktowy model opalany drewnem. Jest wygodny, łatwy w użyciu i, co najważniejsze, pozwala wszystkimi zmysłami poczuć smak przygody. Przyznasz, że czujesz już ten niepowtarzalny zapach i słyszysz, jak woda delikatnie bulgocze w menażce. Alternatywą jest kuchenka turystyczna na benzynę. Jakie są jej zalety? Przede wszystkim niezawodność. Rozwiązanie działa zawsze i wszędzie, bez względu na wysokość, na jakiej się znajdujesz, czy pogodę panującą na zewnątrz.
Sama kuchenka nie wystarczy jednak do przyrządzenia posiłku. Potrzebne są także naczynia. Jeśli szukasz czegoś kompaktowego, co dobrze sprawdzi się w terenie, postaw na menażki. Nowoczesne rozwiązania są tak zaprojektowane, że łączą w sobie kilka naczyń, pozwalając na naprawdę niesamowite kulinarne rewolucje podczas biwakowania. W menażce ugotujesz ryż, makaron czy zupę. Zagotujesz również wodę – to szczególnie ważne, jeśli czerpiesz ją z naturalnego źródła. Wysoka temperatura pozwala zabić zarazki i uniknąć przykrych niespodzianek ze strony żołądka. W menażce przyrządzisz także potrawy mięsne, jeśli oczywiście skompletujesz do nich wszelkie składniki. Najlepiej postaw na rozwiązania z wysokogatunkowej stali nierdzewnej. Dlaczego? Ponieważ zapobiegają przypalaniu się żywności. A po wszystkim – bez problemu je umyjesz. Jeśli jesteś prawdziwym fanem survivalu, możesz wrzucić do plecaka bushcraftowy czajnik. Jest praktyczny, a dodatkowo – powiedzmy sobie szczerze – cieszy oczy, kiedy zawiesisz go nad paleniskiem.
Mówisz czajnik, myślisz gorąca kawa czy herbata? To napoje, które doskonale smakują w chłodne, mgliste poranki. Pamiętaj jednak, aby przygotować je w odpowiednim naczyniu. W tej kategorii bezkonkurencyjny będzie kubek termiczny. Rozwiązanie posiada podwójne ściany, co oznacza, że długo utrzymuje ciepło. I nie parzy w ręce. Szczególnie polecamy kubki termiczne z gumową nakładką. Są stabilne i pewnie leżą nawet w zmarzniętych dłoniach czy odzianych w rękawice. Kawę w kubku termicznym możesz oczywiście zabrać na szlak. W ten sposób będziesz mieć zawsze pod ręką mocny napój, który postawi Cię na nogi w momencie, gdy zaliczysz spadek siły. Pamiętaj też o wodzie. To niezbędny element przetrwania. Noś ją zawsze ze sobą! Pomogą Ci w tym poręczne butelki na wodę z uchwytem, dzięki któremu łatwo przypniesz je do plecaka. Jeśli zamierzasz czerpać wodę bezpośrednio z natury, wybierz butelki z szerokim wlewem. Podpowiadamy, że w terenie najlepiej sprawdzą się butelki na wodę wykonane z Tritanu – najtrwalszego tworzywa sztucznego, które czyni je niemal niezniszczalnymi.
Wybierając się na wędrówkę po górach, lasach i innych pustkowiach, wrzuć do plecaka kilka praktycznych drobiazgów. Po pierwsze, miej przy sobie krzesiwo. To najbardziej niezawodny sposób na rozpalenie ognia. Po drugie, pamiętaj, że posiłek dobrze jest zjeść jak człowiek. Możesz oczywiście użyć do tego dłoni, ale… Czy jest sens parzyć ręce gorącym makaronem albo ryżem z warzywami? Naszym zdaniem nie. Tym bardziej, że w ofercie wielu renomowanych marek znajdziesz poręczne, składane sztućce zapakowane w estetyczne etui. Zmieszczą się w każdym plecaku. I nieco ułatwią przetrwanie. Możesz też sięgnąć po termos obiadowy. Być może teraz wydaje Ci się zbędny. Wiele osób jednak rano przygotowuje posiłek, po czym wyrusza w drogę i zjada go na trasie, delektując się nie tylko smakiem strawy, ale także podziwiając pyszne widoki dookoła.
Lubisz poczuć dzikość natury? Zasmakuj więc przygody i znokautuj głód. Dzięki przemyślanym produktom survivalowym, przygotujesz smaczne i pożywne posiłki, które dodadzą Ci energii do eksplorowania kolejnych terenów. Solidne i kompaktowe, staną się świetnymi towarzyszami wędrówek. To co, zgodzisz się zaprosić je do swojego plecaka?